poniedziałek, 15 września 2008

Na chorobowym

Nadal jestesmy na chorobowym :)
Z Julka lepiej, ze mna gorzej - koty przyzwyczaily sie do jedzenia o 5.00. Masakra.

Dzis Slonce Moje Ukochane Anai przeslala mi kilka zdjec scrapkowych. Dopiero wlaczylam komputer (pierwszy raz od soboty) i taka mila niespodziewajka :)

Zdjecia przedstawiaja zalegle rzeczy, ktore powinnam byla dac Autorce zdjec daaawno temu. Po pierwsze etui na ATC z wymiany, ktora organizowalam dawno temu i razem z UHK (cmok cmok) wrobilysmy Anai w udzial straszac myszami scrapowymi :D
Widok ogolny


Z gory widac motylki ;)


A tu otwarty. Z motylkami oczywiscie :D I nawet widac troche embossing


No i zalegly prezent imieniowy. Jak zawsze u mnie musi byc praktyczny ;) Stad blok szkolny wsadzony, zeby bylo widac, ze mozna wymieniac. No i nieodzowna wrozka. To zaczyna przaradzac sie w manie wrozkowa.. Ale jedni maja manie ptaszkowa, inni kwiatkowa czy sowowa, a ja mam wrozkowa ;)









Dobranoc :)